Podobno diamenty są najlepszymi przyjaciółmi kobiety, ale trzeba przyznać - złoto również dobrze jej służy! Subtelna kobieca postać ginie (lub wyłania się!) pośród typowych dla Klimta ornamentów i powodzi złoceń.
Wyobraź sobie atmosferę burżuazyjnego salonu, w którym spotykają się arystokracji, artyści, pisarze, społecznicy i politycy, a wszystko to w oszałamiającym Wiedniu, w oparach absyntu i woni papierosów. Wyobraź sobie… nie, lepiej zaproś tę atmosferę do swojego salonu, robiąc w nim miejsce dla fin de siècle tańczącego w takt Traviaty.
Klasyka, czyli bez pudła
Chociaż to, co robimy, niewiele ma wspólnego z klasycznym malarstwem, to jednak - wierzcie, lub nie - wychowałyśmy się na dziełach Wielkich Mistrzów. Każdy z obrazów, jakie dla Was wybraliśmy, coś dla nas znaczy i z czymś nam się kojarzy - wyeksponowany w Waszym wnętrzu nabierze zupełnie nowego kontekstu. Dopiszcie swój rozdział do historii sztuki!
La Traviata Verdiego to opera z 1853 roku, oparta na powieści jednego z naszych ulubionych autorów - Dumasa. Absolutna muzyczna klasyka! Cóż więc dziwnego, że partytury do tego utworu użyliśmy jako tła współbrzmiącego harmonijnie z klasyką światowego malarstwa?
Egzemplarz, którym dysponujemy, prócz pięciolinii zapełnionych nutami, nosi ślady użytkowania przez pokolenia muzyków - ołówkowe korekty na marginesach, kolorowe cyfry nakreślone kredkami pomiędzy wierszami, a nawet spięte spinaczem strony - wydanie to zostało wycofane z obiegu właśnie ze względu na błędy w zapisie nutowym. W naszych oczach jednak dodaje mu to uroku i osobistego charakteru - bohaterowie Traviaty sami popełniają szereg błędów, bez których nie byłoby pełnej pasji opowieści. Przerzucając pożółkłe strony możemy niemal usłyszeć głos śpiewaczki przeżywającej rozterki miłości i odrzucenia...
Grafiki są sprzedawane bez ramek lub oprawy, unikamy dzięki temu uszkodzeń w transporcie.
